Wróciło lato
A może właściwie przyszła jesień?
Mamy teraz deszczową porę ale jest na tyle ciepło, że po dwóch dniach grzania powrotem wyłączyłyśmy piec. Czasem nawet temperatura dochodzi do 20 stopni a standardowo mamy koło 15. Ostatnio nawet o 1 w nocy było 18 stopni. Powietrze ciągle jak górskie. A jakie teraz mamy widoki! Chmury zmieniają się co chwilę i z mojego balkonu czasem widzę koło czterech typów chmur na raz. Można się tu uczyć meteorologii!! Teraz akurat pada i nic nie widać ale jeszcze kilka godzin temu miałam piękny widok na góry.
Ciekawa jestem jak będziemy w stanie się przystosować do polskiej zimy jak wrócimy na święta. Tutaj przy 10 stopniach w zeszłym tygodniu chodziłyśmy w zimowych rzeczach, szalikach i rękawiczkach. Tyle, że tu powietrze jak jest zimno jest inne, bardziej wilgotne i wietrzne.